Po powrocie z Anglii ciągle żyję w biegu. Nie mam czasu na nicnierobienie i w sumie dobrze mi z tym. Chciałam dodać tego posta już dużo wcześniej ale cały miałam coś ważniejszego do zrobienia. No ale jest! Wspólna sesja z Aleksandrą Klimą i Sandrą Górską była bardzo spontaniczna. Zrobiłyśmy ją dosłownie kilka dni przed moim wylotem do Polski. Mam nadzieję, że to nie nasza ostatnia współpraca i że spodobają się Wam zdjęcia. Ja już odliczam miesiące i dni do mojego wyjazdu i przeprowadzki. Na szczęście czas leci tak szybko, że nawet nie wiem kiedy zleciał ten miesiąc.
Długo zbierałam się z napisaniem tego posta. A dlaczego? Tydzień temu dopiero wróciłam do Polski. Do tej pory jeszcze nie umiem się przyzwyczaić do szarej rzeczywistości. Nie jest to takie łatwe. Tak bardzo tęsknie za Londynem, ludźmi których poznałam itd. Mimo,że ten rok na studiach zapowiada się ciężko, mam nadzieję że, dam radę i znajdę choć trochę czasu na zdjęcia.
Codzienne życie w Londynie nie jest takie kolorowe jak na pocztówkach. To miasto pełne kontrastów,w którym można znaleźć dosłownie wszystko. Ale mimo wszystko je kocham, w końcu to mój drugi dom! Teraz bardzo żałuję, że nie zrobiłam więcej zdjęć ale nic straconego! Następnym razem będzie ich więcej :) Miłego wieczoru!
Dzisiejszy post jest bardzo spontaniczny. Pogoda w Londynie niestety się popsuła ale mi nie przeszkadza ten deszcz. Wakacje uciekają mi przez palce i na myśl o powrocie do Polski chce mi się płakać. Nie lubię powrotów do szarej monotonnej rzeczywistości. Ale takie jest życie. Liczę tylko na to, że ostatni rok na studiach szybko mi zleci. Mam już kilka pomysłów na następne posty ale jeśli macie swoje propozycje to śmiało możecie pisać w komentarzach. xx